Jeff należy do tych aktorów, którzy pozostają w cieniu, choć zasługują na wiele więcej. Dude w "Big Lebowskim" to chyba najlepszy przykład jego umiejętności. Ale nie tylko, rzecz jasna. Max Klein w "Bez lęku" Weira, psychol Barney w "Zniknięciu" czy role w "Eksplozji" i "Arlington road". A czy ktoś pamięta Jacka Lucasa w "Fisher kingu"? O jego wszechstronności i klasie aktorskiej przekonuję się za każdym razem oglądając "Wspaniałych braci Baker". I pomyśleć - nie otrzymał Oskara i pewnie już mieć go nie będzie. "Sprawiedliwość" Hollywood.
Też uważam, że jest niedoceniony, a to prawdziwy aktor z talentem.
Można długo wymieniać filmy w których pokazał swoje umiejętności aktorskie, a wymienione przez ciebie filmy to jedne z najlepszych w jego karierze.
Do tej listy dodałam bym jeszcze Nóż.
'Nóż' jest tym filmem, dzięki któremu przekonałam się, że Glenn Close jest żywą kobietą, a nie istotą z lodu. Chwała mu za to. Jeff też dobra rola.
Oscary akurat raczej nic nie znaczą, choć niewątpliwie szkoda, że Jeff go nie dostał. Szczególnie, że miał aż 4 nominacje..
A ze wszystkim innym się zgadzam - niesamowicie wszechstronny i znakomity aktor. W każdej roli mnie zachwyca. Również i jeden z moich ściśle ulubionych aktorów.
Dodam do wymienionych jeszcze jego kultową kreację w 'Tronie'.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
