PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4836}
6,9 4 664
oceny
6,9 10 1 4664
6,6 5
ocen krytyków
Gwiezdny przybysz
powrót do forum filmu Gwiezdny przybysz

Po ponad 20 latach po raz drugi obejrzałem ten film ostatniej nocy, a właściwie siedziałem do 8 rano:-) Pierwszym razem byłem na tym w kinie jako taki 12-letni łepek, skuszony tytułem; wtedy zacząłem się interesować kosmosem itp., może dlatego. Jako, że minęło od tego czasu prawie 25 wiosenek, nie pamiętałem o co dokładnie tam chodziło, poza tym, że był jakiś facet z kosmosu, młoda wdowa i że film bardzo pozytywnie zapadł mi w pamięć. A więc ostatniej nocki miałem okazje odświeżyć sobie pamięć, zwłaszcza dzięki bardzo, bardzo ciepłym opiniom przez Was tu zamieszczonym. Faktycznie: film jest wręcz nieziemski. Dwoje głównych bohaterów roztacza w nim takie ciepło, że wprost nie chce się odchodzić od ekranu; chciałoby się aby ten nastrój trwał jeszcze ze 3 godziny. A co ważne, całość cudownie przyprawia genialnie dobrany podkład muzyczny, głównie w chwilach, gdy pokazuje się ów przybysz. To już nie jest jakaś tam sztampowa, ta sama wiecznie muza jak to w amerykańskich superprodukcjach: jakaś orkiestra i takie tam. Tutaj w uszy wlewa nam się właśnie to, co harmonizuje z przemykającymi przed naszymi oczami obrazami, na przykład w scenie, gdy w błękicie zapadającego zmroku kamera najeżdża na leżącą na masce auta martwą sarnę. Kurcze, tę scenkę przewijałem chyba ze 30 razy:-)
Jak bardzo ważny jest dobór towarzyszącej filmowi muzyki uzmysłowiłem sobie po obejrzeniu "Łowcy androidów". Przecież i tam nie byłoby takiego efektu, gdyby nie genialny Vangelis. Ech, to były filmy, łezka się w oku kręci.
I jeszcze a propos wpisu któregoś z Filmwebowiczów: to nie do końca prawda, że miłośnikom fantastyki ten film spodoba się nie za bardzo, bo efektów wizualnych nie ma tu zbyt dużo. Gdy oglądałem 10 lat temu "Matrixa jedynkę" w najlepszym naszym kinie w Lublinie, to całość po prostu wbijała w fotel;-) i do tej pory uważam go za jeden z najbardziej kultowych filmów science-fiction wszechczasów. W "Seksmisji" efektów specjalnych nie było zbyt dużo, a szczerze mówiąc nie było ich wcale, ale czy nie było to prawdziwe, dobre d-f? Było! Podobnie rzecz się ma z "Przybyszem z kosmosu".
Mam nadzieję, że swoim wpisem przekonałem jeszcze wahających się do sięgnięcia po tej przepiękny, acz jakoś zamilczany film. Pozdro.
Jack Holborn

ocenił(a) film na 9
Jack_Holborn

Sorki, błąd palców: zamiast prawdziwe, dobre d-f powinno być oczywiście: s-f; było już późno, spać mi się chciało, więc wybaczcie:-)

ocenił(a) film na 10
Jack_Holborn

masz rację ciepły film z lekkim przymrużeniem oka w sam raz dla Jeffa w
zalewie mordujących wszystko i wszystkich kosmitów miła odmiana dla mnie
zawsze będzie kultowy... 10/10

ocenił(a) film na 9
Anja_Sfinikter

@Anja - dzięki za uznanie! Pozdrawiam wszystkich Starman'owców!;-)

ocenił(a) film na 10
Jack_Holborn

Niesamowite, jakbym czytał swoją własną historię. :-) Też po raz pierwszy widziałem ten film w kinie i też utkwiło mi w pamięci tylko kilka szczegółów. Po ok. dwudziestu latach zacząłem go poszukiwać, żeby zobaczyć ponownie, ale pamiętałem zbyt mało żeby mieć szansę go odnaleźć... I oto pewnego dnia jakimś trafem na niego wpadłem. :-) Teraz trzymam go w grupie ulubionej klasyki, do której od czasu do czasu powracam.

ocenił(a) film na 9
Jack_Holborn

I dla mnie ten film to perełka !
Niesamowity klimat. Obejrzałem go w kinie kilka razy ponad 20 lat temu , wciągnął mnie jak narkotyk.

ocenił(a) film na 7
Krzysiek_26

No to i ja się pochwalę, że widziałem go kiedyś w kinie.

Z tym, że tytuł brzmiał "Przybysz z gwiazd"
Ot tak moje kino sobie zmieniło :)

Jack_Holborn

Tak :-)

Jack_Holborn

ogólnie film naprawdę jest zajebisty tak samo jak "Coś" nawet kupiłem książkę hehe i ją przeczytałem tak samo jak Alien...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones