Jesli chodzi o Carpentera to wszedzie tylko mowia i pisza o jego COS, HALLOWEEN, UCIECZKA
Z NOWEGO YORKU a tak niewiele na temat tego filmu... Dziwne bo jest to film naprawde
madry i dajacy do myslenia a co wazne z rewelacyjna muzyka...
super film. Dziwię się, że nie zrobili kontynuacji. Może ktoś sobie o tym przypomni i pokaże losy dziecka, które się urodziło z tego gwiezdnego związku.
Moze i dobrze ze nie powstala kontynuacja ale i tak uwazam ze nie zasluzyl ten film na zapomnienie. Jest taka masa slabszych filmow z zerowym przeslaniem ktore zrobily swiatowa furore a tu cisza... Chetnie za jakis czas wroce do tego dzieła Carpentera.
Tak , zakończenie dawało świetne opcje na przyszłość. Ich syn o zdolnościach i zmiany jakie by wywołał akurat pasowałoby do trendów i zapatrywań naszych czasów.